Przed wylotem do USA na rekolekcje dla Polonii miałem możliwość pojechania na wieś by w ciszy i medytacji odprawić dzień skupienia. Obawiałem się, że z powodu dużej mgły lot będzie bardzo opóźniony, ale na szczęście moje obawy się nie sprawdziły. Wyruszyłem około 13:00 i po 9 i pół godzinach byłem na miejscu w Newark, gdzie czekał na mnie mój współbrat o. Andrzej U. Pojechaliśmy do Clifton w Stanie New Jersey. To pierwsze miejsce gdzie będę głosił rekolekcje. Lecąc samolotem uwielbiałem Boga w pięknych widokach i robiłem zdjęcia.